Oprocentowanie obligacji skarbowych Ministerstwa Finansów w styczniu nieco spadło. NBP proponuje konkurencyjny produkt

Osoby lokujące pieniądze na dłużej mogą być nieco rozczarowane styczniową ofertą obligacji MF, i w nowym roku spojrzeć bardziej łaskawym okiem na ofertę banków komercyjnych. Z drugiej strony resort pozostawił wysokość marż bez zmian, więc jeśli ktoś oszczędza od lat wie, że oferta Ministra Finansów jest wciąż atrakcyjna. Niedługo jednak może się to zmienić. Od kilku dni trwają bowiem spekulacje, że Narodowy Bank Polski zacznie sprzedawać także swoje papiery wartościowe. O jakie obligacje dokładnie chodzi?

W miniony weekend członek Rady Polityki Pieniężnej Ireneusz Dąbrowski zasugerował, że w sytuacji dużego popytu, NBP będzie musiał rozważyć skrócenie swojej pozycji w obligacjach covidowych. To oznacza, że bank centralny wystawiłby na sprzedaż część tych papierów wartościowych. Tym samym udałoby się ściągnąć nadwyżkę pieniądza. Warto przypomnieć, że na taki ruch RPP nie zdecydowała się nawet w sytuacji dwukrotnie wyższej inflacji niż obserwowana obecnie. Czy obligacje NBP mogłyby stanowić konkurencję dla innych papierów wartościowych? Przyjrzyjmy się raz jeszcze temu, co oferuje Minister Finansów.

Nowe oprocentowanie jednorocznych obligacji zmiennoprocentowych wynosi 6,15 proc. (-0,10 proc.), a dwuletnich 6,40 proc. (-010 proc.) w pierwszym miesięcznym okresie odsetkowym – podał resort finansów. Pozostałe obligacje, w pierwszym okresie odsetkowym, oprocentowane będą odpowiednio: 6,65 proc. dla czterolatek oraz 6,90 proc. dla dziesięcioletnich papierów wartościowych MF (zmiana o 0,10 proc. w dół w stosunku do oferty grudniowej).

– W styczniu zdecydowaliśmy się na niewielką obniżkę oprocentowania obligacji oszczędnościowych, dostosowując je do bieżącej sytuacji na rynku finansowym – skomentował na stronie resortu Jurand Drop, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów.

Jak zaznacza urzędnik, obniżeniu ulega oprocentowanie obligacji o zapadalności od jednego roku i powyżej, przy jednoczesnym zachowaniu atrakcyjnych marż w kolejnych okresach odsetkowych oraz preferencji dla segmentu detalicznego względem rynku hurtowego – uzupełnia Jurand Drop.

W styczniu oprocentowanie obligacji stałoprocentowych trzymiesięcznych wynosić będzie 3,00 proc. w skali roku. Oznacza to, że oprocentowanie tych papierów pozostanie bez zmian. Pogorszenie warunków odczują za to amatorzy obligacji trzyletnich. Ich oprocentowanie w stosunku do oferty grudniowej spada o 0,10 proc. i wyniesie: 6,50 proc. Z kolei 6- i 12-letnie obligacje rodzinne przeznaczone dla beneficjentów programu „Rodzina 500 plus” oprocentowane są odpowiednio 6,85 proc. i 7,15 proc. w pierwszym roku. W przypadku obligacji rodzinnych oprocentowanie spada również o 0,10 proc.

Warto przypomnieć, że oprocentowanie obligacji jednorocznych i dwuletnich zmienia się co miesiąc. Jest wyliczane jako suma stopy referencyjnej Narodowego Banku Polskiego i marży, która pozostaje bez zmian i wynosi w przypadku instrumentów oferowanych w styczniu 0,00 proc. dla obligacji jednorocznych oraz 0,50 proc. dla dwuletnich.

Oprocentowanie obligacji czteroletnich zmienia się co roku i jest wyliczane na podstawie sumy wskaźnika inflacji z ostatnich 12 miesięcy oraz niezmienionej marży w wysokości 1,25 proc. Ten sam mechanizm oprocentowania obowiązuje również dla obligacji dziesięcioletnich, jednak w tym przypadku niezmieniona marża wynosi 1,50 proc. – przypomina resort.

Bez zmian pozostają również preferencyjne marże dla obligacji rodzinnych, których oprocentowanie wyliczane jest według tych samych zasad co w przypadku obligacji czteroletnich i dziesięcioletnich. Marże wynoszą odpowiednio: 1,75 proc. dla obligacji sześcioletnich oraz 2,00 proc. dla 12-letnich.